17 lutego 2016

Niedzielna wizyta

I kolejna niedziela za nami.
Tym razem musieliśmy troszkę swojej uwagi poświecić naszemu starszemu maleństwu ;) niestety musieliśmy aż na dwa tygodnie zostawić opla u mechanika... Siadło nam sprzęgło... na środku wielkiego skrzyżowania... akurat jak jechaliśmy do mechanika... No cóż, zostało nam tylko holowanie.
Tak więc dotarliśmy powolutku na miejsce pozostawienia opelka. Co prawda nie sądziliśmy że tyle nam to zajmie no ale co możemy poradzić ;) tak więc po bardzo długich dwóch tygodniach dostaliśmy cynk, że wreszcie nasz starszy jest gotowy :) Wykorzystaliśmy okazję bycia bardzo blisko młodszego poloneza postanowiliśmy go odwiedzić :) na szczęście pogoda nam bardzo dopisała więc mogliśmy cieszyć się zimowym słońcem w wyjątkowo ciepłej odsłonie. Trzymajcie kciuki bo może uda się nasze maleństwo dać wcześniej do naprawy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz